PiS kręci ciężki bat na pracowników. Dzięki nowym przepisom ZUS może nakazać firmie zapłacenie składek za… nie swoich pracowników. To kolejna zmiana PiS przeciwko przedsiębiorcom.
Nadchodzą ciężkie czasy dla przedsiębiorców. Kolejny raz okazuje się, że plany wicepremiera Morawieckiego pozostają tylko slajdami w multimedialnej prezentacji. Rząd PiS przyjął przepisy zmuszający firmy do zapłacenia zaległego ZUS-u pracownika… którego wskaże Zakład.
Jedną decyzją urzędnik może skazać firmę na bankructwo – wskazują zrozpaczeni przedsiębiorcy. Największe organizacje pracodawców już skrytykowały nowe przepisy. Najgłośniej protestowały Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP czy Związek Rzemiosła Polskiego. Niestety, 18 maja prezydent Andrzej Duda podpisał niekorzystną ustawę.
PiS wykiwało przedsiębiorców. Początkowo proponowało zminimalizowanie procedur i ustalenie jednego przelewu do ZUS – zamiast czterech. Taki przepis przyjęto z aprobatę. W trakcie prac dodano jednak kontrowersyjny zapis. Przez to do ustawy trafiły przepisy zezwalające ZUS domagania się od rzetelnych przedsiębiorców zapłaty składek za nieswoich pracowników.
Kontrola ZUS będzie jak wyrok. – To prosta droga do nadużyć – mówią zgodnie pracodawcy. Przykład? Do wypełnienia zlecenia zatrudniamy podwykonawcę. Swoje zobowiązania płacimy uczciwie. Podwykonawca nie płaci składek i znika. Po kontroli ZUS każe nam zapłacić zaległe zobowiązania. Taki przedsiębiorca zapłaci podwójnie.
Problem dostrzegli po protestach przedstawiciele rządu. Rządowe Centrum Legislacji uznało takie rozwiązania za niedopuszczalne. Niestety, nowe przepisy zostały podpisane przez prezydenta i zaczną obowiazywać. Dobra zmiana?