W pierwszą niedzielę po Wszystkich Świętych ludowcy z całego kraju spotykają się przy grobie wielkiego demokraty, chłopskiego premiera, męża stanu i przywódcy polskich chłopów Wincentego Witosa. Przybywają tu od kilkudziesięciu lat, składając w ten sposób hołd i oddając szacunek swojemu wielkiemu przywódcy.
Obecność członów PSL przy grobie Wincentego Witosa świadczy o ciągłości tożsamości i tradycji, i o tym, że w tych sztandarach, które co roku pochylają się przed Wincentym Witosem, kontynuuje się to piękne dziedzictwo, które on zapoczątkował. Dziś tak bardzo potrzeba Polsce powiewu tradycyjnych, mocnych ideałów, jakie głosił Wincenty Witos. A jego słowa są ponad czasowe i aktualne również dziś.
„Był czas, kiedy wrogowie nasi ogłosili światu z triumfem i niebywałą wprost radością , że nas w Polsce nie ma. Był też moment, kiedy niepewność ogarnęła i nasze szeregi, a gwałt warszawski rodził gwałty nowe.
Zachęcone nim i rozzuchwalone szumowiny społeczne, kierowane przez niektóre stronnictwa wystąpiły przeciw tym, co kochają spokój i porządek, będąc jego ostoją, tym co żyli i żyją tylko z własnej pracy, szerząc wśród nich postrach i stosując niebywały terror. Był też moment, kiedy niektórzy z was ulegli zwodniczej nadziei, wierząc, że wypadki majowe przyniosą natychmiastową poprawę, jeśli nie raj nawet.
Wieś polska, w dużej swej części stała się zupełnie bierną, nie chcąc, czy nie mogąc bronić się przed gwałtem i prowokacją.
Apostołowie nowego porządku nie szczędzili obietnic, chowając się przy tym za plecami ludzi dzierżących władzę w Polsce i afiszując siłę, jako ich przyjaciele i powiernicy.
Myśmy należeli do wyklętych wówczas, przeciw nam szły w zawodowy gwałt i prowokacja, kalumnie i oszczerstwa, jedyna ale też i skuteczna na ten czas, aczkolwiek na krótką metę, broń naszych przeciwników.”
Tak Wincenty Witos opisał sytuację w Polsce po przewrocie majowym, który w konsekwencji doprowadził do klęski wrześniowej.
Po II wojnie światowej stworzony przez Witosa ruch ludowy reprezentował ogólnopolski wysiłek na rzecz obrony przed systemem komunistycznym, szukając możliwości politycznego powstrzymania niedobrych procesów zachodzących po ugodzie jałtańskiej. Witos, który umarł w 1945 roku, nie doczekał tego nowego zagrożenia. Jednak widział we własnym dziele – w PSL wielką ogólnonarodową siłę, która z natury swojej musiała podjąć próbę przeciwstawienia się systemowi komunistycznemu.
Tak też się stało. Ludowcy obronili polską wieś przed kolektywizacją. Przenieśli przez komunizm jedyną własność prywatną, ojcowiznę. Wypełnili w ten sposób testament swojego przywódcy.
Jednak i dziś nie brakuje przed członkami PSL wyzwań, które muszą przezwyciężyć, by wciąż pozostać wiernym ideałom nakreślonym przez wielkiego chłopskiego przywódcy. To nie przypadek, że chłop, wychowany w kulcie wspólnej pracy, ramię w ramię stał się symbolem i wzorem demokraty.
Spotkajmy się 6 listopada przy grobie Wincentego Witosa w Wierzchosławicach. Wspólnie uczcijmy pamięć Jego w wszystkich Bohaterów Ruchu Ludowego. Zaduszki Witosowe zaczniemy o godz. 9:30 od mszy świętej w Kościele Parafialnym. Następnie o godz. 11:30 złożymy kwiaty na grobie Wincentego Witosa i Stanisława Mierzwy. O godz. 12:00 rozpoczną się uroczystości zaduszkowe w Gminnym Centrum Kultury. Zapraszamy!