Woda to nie luksus. To życie – albo jego brak – na polskiej wsi. Bez niej nie ma plonów, nie ma przyszłości. Ale teraz to się zmienia. Minister Czesław Siekierski uruchomił wsparcie, które może całkowicie odmienić podejście do wody w rolnictwie. Wreszcie traktujemy ją jak najważniejszy zasób – bo tym właśnie jest.
W ramach Krajowego Planu Odbudowy powstają konkretne plany, praktyczne szkolenia i lokalne partnerstwa, które – po raz pierwszy w takiej skali – całościowo zajmą się gospodarką wodną na wsi:
- jak zatrzymać wodę tam, gdzie jej brakuje,
- jak ją skutecznie odprowadzić tam, gdzie zagraża,
- jak korzystać z niej mądrze, by służyła rolnikom, środowisku i przyszłym pokoleniom.
To konkretna pomoc – nie tylko pieniądze, ale też wiedza, doświadczenie i gotowe rozwiązania.
Dla samorządów, doradców i wszystkich, którzy chcą działać.
Bo susza i powódź nie pytają o terminy. Trzeba być gotowym wcześniej.
Minister zatwierdził listę projektów. Teraz pora działać – lokalnie, praktycznie i od razu.
Wojewódzkie ośrodki doradztwa rolniczego już ruszyły:
- tworzą plany,
- organizują szkolenia,
- budują lokalne sojusze dla lepszego zarządzania wodą.
To dopiero początek. Ale właśnie tak zaczyna się prawdziwa zmiana:
- Zamiast reagować – planujemy.
- Zamiast improwizować – współpracujemy.
- Zamiast tracić wodę – zaczynamy ją odzyskiwać.
Przyszłość polskiej wsi zaczyna się od wody. I od planu, który daje ludziom narzędzia, żeby działać mądrze – zanim będzie za późno.