Skip to main content

Sprzeciwiamy się umowie UE-Mercosur, która w obecnym kształcie jest ciosem w serce europejskiego rolnictwa i wartości, na których opiera się Unia. Jak możemy mówić o ochronie klimatu i zrównoważonym rozwoju, jeśli ta umowa promuje import produktów powstających kosztem Amazonii i niszczy fundamenty naszej niezależności żywnościowej? To kwestia nie tylko polskiego rolnictwa, ale przyszłości całej Europy.

Dlaczego ta umowa jest niebezpieczna?

Polska wieś od pokoleń buduje naszą niezależność żywnościową i stabilność gospodarczą. Wyobraźmy sobie jednak, że na europejskie stoły trafiają produkty z Ameryki Południowej, wytwarzane przy niższych standardach ekologicznych i sanitarnych. Czy to sprawiedliwe, że polscy rolnicy, przestrzegający surowych norm UE, mają konkurować z producentami korzystającymi z wycinania lasów Amazonii i taniej siły roboczej?

Stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi stanowczo sprzeciwia się umowie UE-Mercosur. Jej zapisy są niekorzystne dla rolnictwa europejskiego i mogą zaszkodzić konkurencyjności unijnych rolników. Oto kluczowe powody:

  • Zbyt daleko idące preferencje celne – redukcja unijnych ceł i wysokie kontyngenty taryfowe mogą prowadzić do wypierania polskich produktów rolno-spożywczych z rynku UE.
  • Niespełnianie unijnych standardów – produkty z Mercosur powstają w warunkach, które nie odpowiadają rygorystycznym normom UE w zakresie ochrony środowiska, klimatu czy dobrostanu zwierząt.
  • Niedostosowane klauzule ochronne – obecne mechanizmy przywracania ceł w razie zakłóceń rynku są niewystarczające i nie uwzględniają specyfiki sektora rolnego.

– Umowa obniża cła, podnosi kontyngenty importowe i zwiększa dostępność tanich produktów z Mercosur, co zagraża konkurencyjności europejskiego rolnictwa. Brakuje gwarancji, że standardy jakości w tych krajach dorównują surowym wymaganiom nakładanym na unijnych rolników – podkreślił minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.

Stanowisko Ministerstwa Rozwoju i Technologii

Ministerstwo Rozwoju i Technologii również krytycznie ocenia umowę. – Apelujemy do Komisji Europejskiej o wyważenie proporcji między interesami przemysłu, rolnictwa i europejskich konsumentów. Bezpieczeństwo żywnościowe musi być priorytetem – zaznaczył minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.

Rada Ministrów: sprzeciw wobec zapisów UE-Mercosur

W odpowiedzi na liczne zagrożenia wynikające z umowy, Rada Ministrów przyjęła uchwałę wyrażającą jednoznaczny sprzeciw wobec obecnych zapisów porozumienia. Dokument podkreśla, że umowa może osłabić kluczowe sektory rolnictwa w UE, zagrażać bezpieczeństwu żywnościowemu oraz podważać politykę klimatyczną Unii.

Rada Ministrów wezwała Komisję Europejską do analizy łącznego wpływu porozumienia na sektory wrażliwe, zwłaszcza produkcję mięsną.

– Ta umowa nie gwarantuje bezpieczeństwa ani jakości żywności, ani stabilności gospodarstw. Jesteśmy za ochroną rynku europejskiego i polskiego, bo wiemy, w jakich warunkach produkujemy – podkreślił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Polska wieś to serce naszej niezależności. Musimy chronić polską gospodarkę i rolnictwo, ponieważ są filarami naszego bezpieczeństwa żywnościowego i niezależności państwa. Nie możemy pozwolić, by ta umowa cofnęła nas o krok. Dlatego domagamy się renegocjacji jej zapisów, aby zagwarantować:

    • równe szanse dla europejskich i polskich rolników,
    • wysokie standardy ekologiczne i sanitarne dla produktów importowanych na unijny rynek,
    • ochronę polityki klimatycznej UE zamiast wspierania degradacji środowiska.

Unia Europejska, aspirując do roli lidera zrównoważonego rozwoju, powinna kierować się zasadami jakości, solidarności i odpowiedzialności, zamiast promować tani import kosztem naszych wartości. Nie możemy pozwolić, aby interesy wielkich korporacji przesłoniły to, co naprawdę istotne: zdrowie ludzi, przyszłość europejskich rolników i ochronę klimatu – wartości, które Unia powinna konsekwentnie wspierać.