Planowany skok PiS na WFOŚ może się nie udać. Samorządy właśnie powiedziały dość. Sejmik województwa śląskiego zablokował zmiany PiS.
To kolejna odsłona wojny PiS przeciwko samorządom. Kilka tygodni temu weszły znowelizowane przepisy Ustawy o ochronie środowiska. Nowe przepisy pozwalały PiS położyć rękę na pieniądzach samorządów przeznaczanych na ochronę środowiska. Jedną decyzją rząd chciał przejąć kontrolę na Wojewódzkimi Funduszami Ochrony Środowiska.
Samorządowcy powiedzieli jednak dość. Sejmik województwa śląskiego zablokował centralistyczne zapędy PiS. Do tej pory WFOŚ podlegały marszałkowi województwa. To sejmik wybierał skład rady nadzorcze takiego organu. Ich skład odzwierciedlał układ sił w danym sejmiku.
PiS postanowiło to zepsuć. Według nowych przepisów to wojewoda i minister środowiska będą wyznaczali 4 osoby w radach nadzorczych. Piątego członka wskaże sejmik. Ustawa już weszła w życie.
Samorządowcy postawili jednak weto. Od początku sygnalizowali, że zmiany wywołają chaos decyzyjny. Co więcej, jak wskazują są one niekonstytucyjne. Stoją w sprzeczności z zasadą decentralizacji oraz wykonywania przez samorząd zadań publicznych.
Teraz znaleźli sposób, by zablokować destrukcyjne zmiany. Przykład dał sejmik województwa śląskiego. Zmienił on statut WFOŚ. Zgodnie z nowymi zasadami wszystkie zmiany dotyczące kluczowych decyzji rada musi podejmować jednomyślnie. Na członka wybrano Bronisława Karaska z PSL. W ten sposób mogą zablokować zmiany personalne.