Rząd hucznie zapowiadał zatrzymanie emigracji, a okazało się, że po objęciu władzy przez PiS Polacy masowo uciekają z kraju. Wyjechało już ponad 2,5 mln Polaków.
– Mamy program, który pomoże zatrzymać Polaków emigrujących głównie z terenów lokalnych – mówił w Kielcach Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. Lider ludowców podkreślił, że tylko program 500+ nie wystarczy. Wsparcie dla tych, którzy nie myślą o emigracji, albo chcą powrócić należy oprzeć na wielu punktach.
Propozycje PSL są ciągle aktualne. To punkty, które zapisane są w programie ludowców, przyjętym już podczas kongresu w listopadzie zeszłego roku. Są to:
- Program „Ziemia dla młodych” (Poznaj szczegóły → TUTAJ),
- Rozwój polityki rodzinnej: godzina dla rodziny i żłobki za złotówkę (Poznaj szczegóły → TUTAJ),
- Wprowadzenie zasady „Złotówka za złotówkę” w programie 500+ (Poznaj szczegóły → TUTAJ),
- Start biznesu bez ZUS – pierwsza składka byłaby opłacana dopiero, gdy firma zacznie zarabiać (Poznaj szczegóły → TUTAJ),
- 50 tysięcy złotych dotacji na start biznesu z urzędu pracy (Poznaj szczegóły → TUTAJ),
0% CIT dla małych i średnich firm (Poznaj szczegóły → TUTAJ).
Według prezesa PSL bardzo ważny jest także mądre wykorzystanie środków płynących z Brukseli. Podkreślił, że jeszcze bardziej trzeba się skupić wspieraniu inwestorów, którzy chcą u nas rozpocząć działalność. – To jest nasz program dla młodych, by nie wyjeżdżali, a wyjazdy są głównie nie z Warszawy tylko z Polski lokalnej, z województwa świętokrzyskiego, podkarpackiego czy lubelskiego. Dlatego tu musimy inwestować – zaapelował.
Jeszcze nie tak dawno premier Beata Szydło zapewniała, że rząd PiS wprowadza zmiany, które będą zachęcały do powrotu Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. – Wracajcie, mogę was zapewnić, że państwo polskie przyjmie was z otwartymi ramionami – mówiła szefowa rządu PiS do Polaków na Wyspach.
Również wicepremier Mateusz Morawiecki przekonywał, że czas emigracji się skończył. – Kilka lat temu ludzie pakowali walizki i wyjeżdżali. Dzisiaj to my przyciągamy inwestorów i inwestycje z Londynu – twierdził minister rozwoju.
Tymczasem Polacy nadal wyjeżdżają za granicę. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec 2016 roku za granicą przebywało czasowo około 2 mln 515 tys. mieszkańców naszego kraju. Oznacza to, że w ciągu roku Polskę opuściło aż 118 tys. osób. Dla porównania taka liczba osób, to miasto wielkości Płocka czy Opola.
Czytaj także → Rekordowa liczba Polaków na Wyspach. Nie wrócą do PiS
Eksperci wskazują, że w poszukiwaniu lepszej przyszłości wyjeżdżają nie pojedyńcze osoby, ale całe rodziny, które nie chcą skazywać się na wieloletnią rozłąkę. Nawet antypolskie nastroje nie wpływają na zmianę ich decyzji.