Nawet pół tysiąca radnych wojewódzkich zjedzie się na jesieni do Łodzi na zaproszenie Marka Mazura, przewodniczącego sejmiku łódzkiego, radnego PSL. Ma to być demonstracja siły samorządów, która zniechęci do odbierania im kompetencji przez władzę centralną.
Marek Mazur, jako szef Konwentu Przewodniczących Sejmików RP wysłał już zaproszenia do przewodniczących oraz marszałków województw w całej Polsce. – Zaproponowałem spotkanie w październiku lub listopadzie. Łódź byłaby idealnym miejscem, bo znajdujemy się w centrum Polski, na skrzyżowaniu autostrad więc dojazd byłby łatwy z każdej części kraju – mówi szef łódzkiego sejmiku.
Mazur uważa, że wyraźnie widać pojawiające się próby odbierania części kompetencji przez rząd. – Pojawiają się głosy, że fundusze unijne powinny trafić pod nadzór wojewody. Były próby zmiany granic województw. To wszystko pokazuje, że trwa majstrowanie przy samorządach, które działają bardzo dobrze. Wszelkie próby ingerencji, choćby w mechanizm podziału funduszy unijnych mogą się skończyć źle – mówi radny PSL. Realnym zagrożeniem może być wstrzymanie finansowania inwestycji z funduszy europejskich lub ograniczenie środków na inwestycje.
PiS nie może pogodzić się z faktem, że w 15 województwach to nie ono rządzi. Dlatego za wszelką cenę dąży do zmiany układu politycznego w regionach. Zapomina, że obecne koalicje są wynikiem demokratycznych wyborów samorządowych sprzed dwóch lat, kiedy to wyborcy w większości regionów w Polsce dali mandat do rządzenia politykom PSL.