Miała być rychła zmiana ustawy o wycince drzew – jest wycofywanie się rządu rakiem i utrzymanie przepisów. Ustawa pisana pod lobby deweloperskie obowiązuje w najlepsze.
To nie wszystko. Jak się okazuje partia rządząca oszukuje i pokazuje, że nie widzi problemu. Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa znowu przerwała prace do następnego posiedzenia Sejmu. Oznacza to, że zmiany w ustawie nie wejdą w życie do końca marca. Do tego dochodzą propozycje zmian, które zaproponowała partia rządząca.
Przedstawiony przez PiS projekt zakłada olbrzymie obostrzenia dla osób wycinających drzewa. – PiS chciałby, aby każdy kto wytnie chociaż najmniejszy krzaczek na swojej działce był pozbawiony możliwości prowadzenia działalności gospodarczej we własnym domu. To ograniczenie swobód obywatelskich zagwarantowanych obywatelom w Konstytucji – ocenił poseł PSL Mieczysław Kasprzak. – Kiedy ten projekt został zgłoszony na komisji sala wybuchła gromkim śmiechem – dodał.
Jak zauważył poseł Kasprzak, PSL chciało złożyć poprawki do obowiązującego projektu #LexSzyszko jednak ze względu na wprowadzenie przez PiS swojej nowelizacji składanie poprawek nie miało sensu.
– Sami posłowie PiS w pewnym momencie zrozumieli, że złożona przez nich ustawa jest błędna. Niestety prowadzący upierał się, by nad ustawą dalej pracować, mimo sprzeciwu nawet części posłów PiS! Ostatecznie komisja przerwała prace do następnego posiedzenia Sejmu – mówił poseł Kasprzak.
Działania ministra Szyszki dewastują polską przyrodę. Wskazywał na to podczas czwartkowego posiedzenia poseł PSL Piotr Zgorzelski. Negatywną ocenę szefa resortu środowiska przedstawił podczas debaty nad wotum nieufności dla Jana Szyszki.
– Działania ministra Szyszko w resorcie ochrony środowiska nie mają nic wspólnego z tą szlachetną ideą – ocenił poseł ludowców. – Lex Szyszko to prawo siły i siekiery. Wymaga wyjaśnienia kto lobbował tymi przepisami i dlaczego PiS ich nie zmienia – ocenił.
Losy ministra Szyszki rozstrzygną się w wieczornym głosowaniu. Biorąc pod uwagę układ sił w Sejmie można spodziewać się, że PiS go wybroni. Nie ma jednak wątpliwości, że jest najgorszym ministrem środowiska od 1989 r.
Masowa wycinka drzew trwa od 1 stycznia kiedy to zaczęła obowiązywać ustawa zwana „Lex Szyszko”, która mocno zliberalizowała możliwość usuwania drzew. Od tego momentu w całej Polsce trwa masowe wycinanie drzew.
Ludowcy odpowiedzieli na te działania akcją #DrzewoDlaPolski, w której rozdają sadzonki drzew i zachęcają do ich posadzenia. W ciągu miesiąca w całym kraju rozdaliśmy kilka tysięcy małych drzewek. I będziemy rozdawać je dalej.