Skip to main content

W czwartek, 20 marca br. w Sejmie zapadła kluczowa decyzja dotycząca przyszłości bezpieczeństwa Polski. Posłowie przyjęli uchwałę wzmacniającą naszą pozycję w NATO oraz potwierdzającą zaangażowanie we wspólną obronność Europy. 220 głosów „za” – 171 „przeciw”. To dokument, który odnosi się do rezolucji Parlamentu Europejskiego, uznającej Tarcza Wschód za jeden z filarów europejskiego systemu bezpieczeństwa. Ten projekt, zakładający rozbudowę infrastruktury obronnej na wschodniej flance NATO, może znacząco zwiększyć ochronę Polski i całego regionu przed zagrożeniami ze Wschodu. Wydawałoby się, że jego poparcie to oczywistość. A jednak – nie dla wszystkich.

Patriotyzm na pokaz, a gdy przychodzi do działania …

– To był egzamin z patriotyzmu. Kto jest za silną Polską w silnym NATO? Prawa strona tej sali nie zdała tego egzaminu. Co się z Wami stało?! – grzmiał w Sejmie wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

I dodał słowa, które wybrzmiały z wyjątkową mocą.

– Zawsze ostrzegaliście przed zagrożeniem ze Wschodu. A teraz? Straciliście słuch i zdolność działania na rzecz dobra Rzeczpospolitej. Próbujecie zakrzyczeć hańbę swoich głosowań. To wyraz słabości – podkreślił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

To pytanie padło już kilka razy, ale w kontekście politycznej pamięci brzmi szczególnie donośnie. Bo oto Marek Sawicki przypomniał Jarosławowi Kaczyńskiemu rok 2006 – czas, gdy ówczesny premier mówił o konieczności stworzenia europejskiej armii.

– Wtedy pan proponował likwidację wspólnej polityki rolnej i przeniesienie tych środków na europejską armię. To co z panem się stało? Jak pan się zmienił, panie prezesie? – pytał Sawicki, dodając, że „czas wrócić do tego”.

Bezpieczeństwo to nie gra polityczna

Przyjęta uchwała wzmacnia współpracę w NATO i potwierdza poparcie dla europejskiej obronności. Większość krajów Unii przyjęła podobne stanowisko – bo sytuacja geopolityczna wymaga dzisiaj odpowiedzialnych decyzji.

Marek Sawicki nie krył zdziwienia wobec obecnej postawy lidera PiS.

– Pan się uważa za człowieka inteligentnego – rzucił w stronę Kaczyńskiego, jakby próbując sprawdzić, czy ten jeszcze pamięta własne słowa sprzed lat.

Co się zmieniło? Czy poglądy, czy tylko polityczne kalkulacje?

Historia zapamięta ten dzień

20 marca 2025 r. Sejm RP wysłał jasny sygnał: Polska stoi po stronie bezpieczeństwa, współpracy i odpowiedzialności. Ale nie wszyscy podzielili to stanowisko.

W przyszłości to nie przemówienia, a konkretne decyzje pokażą, kto naprawdę dbał o interesy kraju.

Niech każdy wyciągnie własne wnioski.

ℹ️ Czytaj również -> Tarcza Wschód. Nowoczesna forteca przyszłości chroniąca Polskę i Europę