Ludowcy żądają informacji od ministra cyfryzacji na temat dzisiejszej awarii CEPiK i innych systemów informatycznych państwa. – Rządzący porywają się na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, a nie są w stanie zbudować ewidencji pojazdów – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
Wszystkich, którzy we wtorkowy poranek zdecydowali się na rejestrację samochodu, motocykla czy ciągnika czekała niemiła niespodzianka. Stworzony w tym celu system CEPiK od wczesnych godzin porannych nie działał. Co więcej wielka awaria dotyczyła także m.in. serwisów e-PUAP czy obywatel.gov.pl.
– CEPiK wszedł w życie 13 listopada ubiegłego roku i od rząd ma z nim problemy. Najmocniej uderzają one w kierowców, którzy chcą zarejestrować swój samochód – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, na dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie. – Po kolejnych zmianach system CEPiK 2.0 jest w coraz gorszej sytuacji – dodał.
Ludowcy domagają się informacji od ministra cyfryzacji o działaniach w celu usunięcia awarii i odpowiedzialnych za wtorkowy paraliż. – Domagamy się również przeprosin wobec tych wszystkich, którzy dzisiaj nie mogli zarejestrować swojego pojazdu, domagamy się też pełnej informacji nt. tego, kto za to ponosi odpowiedzialność i dlaczego przez tyle miesięcy nic nie udało się z tym systemem zrobić – mówił Kosiniak-Kamysz.
– Dziś rządzący porywają się na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, a nie są w stanie zbudować ewidencji pojazdów. To jest kpina – kończy prezes PSL.