Polska, czeska, węgierska i słowacka izba rolnicza kategorycznie sprzeciwiają się wejściu w życie umowy CETA o wolnym handlu UE z Kanadą. Przedstawiciele rolników podkreślą, że w UE wymagane są wyższe standardy produkcji niż w Ameryce Północnej.
Izby rolnicze grupy wyszehradzkiej obawiają się przede wszystkim tego, że w Kanadzie jest inne podejście do GMO oraz do stosowania środków ochrony roślin i pasz w żywieniu zwierząt. Dlatego przedstawiciele rolników z czterech krajów apelują do swoich rządów o nie wyrażenie zgody na ratyfikację umowy CETA.
Podkreślają, że treść umowy CETA została opracowana bez udziału rządów czy parlamentów państw członkowskich UE, a więc z pominięciem instytucji posiadających demokratyczny mandat oraz poddanych społecznej kontroli obywateli. Brak transparentności podczas prac nad treścią umowy stanowi pogwałcenie elementarnych zasad demokracji.