Przez lata mieszkańcy mniejszych miejscowości mieli wrażenie, że ich potrzeby transportowe utknęły na bocznym torze. Brak przystanków, sporadyczne połączenia i infrastruktura, która nie nadążała za rzeczywistością – tak wyglądała codzienność tysięcy osób poza wielkimi miastami. Ale dziś kolej na zmiany. Izabelów właśnie wskakuje na główną trasę jako 200. przystanek Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, przestawiając zwrotnicę w stronę nowoczesnej, dostępnej dla wszystkich komunikacji.
Dzięki rządowemu Programowi budowy i modernizacji przystanków kolejowych w województwie łódzkim powstaje aż 16 nowych lokalizacji, a podróżni już korzystają z przystanków takich jak Łódź Zarzew, Zgierz Rudunki, Głowno Północne czy Tomaszówek. Kolejne miejsca, w tym Wistka na trasie do Częstochowy, są na ukończeniu, a przystanek Wykno czeka na modernizację. To nie pojedyncze inwestycje, to systemowa zmiana – sieć, która oplata region i daje realną alternatywę dla samochodu.
Izabelów dołącza do tej sieci jako symbol walki z wykluczeniem komunikacyjnym. Jeszcze wczoraj podróżni z tej miejscowości musieli kombinować – dojeżdżać samochodem, szukać okazji, czekać na rzadkie połączenia autobusowe. Dziś wystarczy kilka kroków, by stanąć na nowoczesnym peronie, skąd odjeżdżają 44 pociągi dziennie – prosto do Łodzi, Sieradza, Ostrowa Wielkopolskiego czy Warszawy. – Nowe przystanki, wyposażone w niezbędną infrastrukturę w małych miejscowościach, stanowią jeden z kluczowych elementów zintegrowanego i nowoczesnego systemu transportowego na terenie kraju – podkreśla minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
To nie tylko wygoda, ale też nowa jakość podróżowania. Nowoczesne perony, czytelne tablice informacyjne, oświetlenie LED, a wkrótce także windy – wszystko to sprawia, że kolej nie jest już tylko opcją dla największych miast, ale realną alternatywą dla mieszkańców całego regionu. Do tego dochodzą nowe parkingi i stojaki rowerowe, które pozwolą płynnie przesiąść się z auta lub roweru do pociągu.
To moment, w którym Polska kolejowa przestawia zwrotnicę – i zamiast zostawiać mniejsze miejscowości w tyle, wciąga je na główną trasę rozwoju.
Kolej na lepszą dostępność, kolej na ekologiczną komunikację, kolej na wygodę. A wykluczenie? Niech zostanie na bocznym torze.
