W końcu zakończył się misternie wyreżyserowany spektakl pod tytułem „Rekonstrukcja Rządu”. Sama rekonstrukcja najpierw dotknęła premier Szydło, która okazała się najsłabszym ogniwem rządu – została zdymisjonowana jako pierwsza. Niestety, najgorzej zostały potraktowane polska wieś oraz polskie rolnictwo. Na stanowisku ostał się bowiem najgorszy w historii minister rolnictwa, Krzysztof Jurgiel. A nowy rok przyniósł kolejne problemy… – pisze Miłosz Motyka, prezes Forum Młodych Ludowców.
Na to, co wydarzy się 9 stycznia, czekało wielu. Niektórzy – jak polscy rolnicy, hodowcy, producenci czy sprzedawcy – wręcz z utęsknieniem. Powód był prosty. Nie można już bowiem powoli wytrzymać kompletnej nieudolności ministra Jurgiela.
Najczęściej podnoszonym przez mieszkańców wsi zarzutem jest podniesienie wieku emerytalnego rolnikom przez PiS. Partia ta, wedle swojej własnej retoryki, skazała ich na pracę do śmierci. Dzięki działaniom polityków PSL wiek emerytalny wynosił 55 dla kobiet oraz 60 dla mężczyzn. PiS chwaląc się obniżeniem wieku emerytalnego, nie przedłużyło jednak wynegocjowanych przez Stronnictwo zapisów.
Przez kompletną nieudolność ministra rolnictwa, ciężko pracujący rolnicy będą przechodzili na emeryturę 5 lat później. Dlatego też powstał Obywatelski Komitet Godnej Emerytury Dla Rolników, który w ekspresowym tempie zebrał 120 tysięcy podpisów pod projektem przywracającym poprzedni wiek emerytalny. Czy minister Jurgiel stanie po stronie polskiej wsi? Zapewne nie.
Zobacz więcej →120 tysięcy podpisów pod projektem Ocalmy rolników
Kolejnym problemem jest ASF, który w ostatnim czasie mocno przybrał na sile. Efekt? Polscy rolnicy oprócz likwidowania hodowli tracą również rynki zbytu – kolejne kraje wprowadzają zakaz importu z Polski produktów pozyskiwanych z trzody chlewnej. Tylko w ostatnich dniach zakaz ten wprowadziły Ukraina i Mołdawia. 107 ognisk choroby, to już prawdziwa epidemia.
Co gorsza, przekroczona została naturalna granica Wisły i ASF atakuje kolejne hodowle. Co z tym robi minister? Nic. Rekompensaty? Skandaliczne! Po wystąpieniu ASF w 2017 roku nawet nie co trzecie gospodarstwo dostało odszkodowanie. A będzie jeszcze gorzej, bo afrykański pomór świń dalej się rozwija.
Jedną z największych wtop ministra Jurgiela jest firmowana przez niego ustawa o ziemi. Miała zahamować sprzedaż ziemi obcokrajowcom, a okazało się, że przyniosła zupełnie odwrotny skutek. W 2016 roku, w pierwszym roku rządów PiS, sprzedano cudzoziemcom 3 200 hektarów. Nie ma więc żadnej różnicy w pozyskiwaniu polskiej ziemi rolnej przez obcokrajowców w stosunku do poprzednich lat. Co gorsza, PiSowska ustawa mocno ogranicza możliwości zakupu ziemi przez polskich rolników.
Ale skąd minister Jurgiel mógłby wiedzieć, jakie problemy dotykają polską wieś, jeśli nie rozmawia z rolnikami i stale ucieka od odpowiedzialności za podjęte, fatalne decyzje?
Prezes Kaczyński tworząc rząd PiS, najpierw na jego czele ustawił Beatę Szydło, a następnie Mateusza Morawieckiego. Niestety dla polskiej wsi, w obu tych rządach znalazło się miejsce dla ministra Jurgiela – zapewne przez wstawiennictwo tajemniczego biznesmena z Torunia – dlatego też rekonstrukcja go nie objęła.
Żądamy jednak od ministra Jurgiela szybkiej dymisji. Po dwóch latach jego snu i zaniedbań i tak musimy na nowo zrekonstruować polską politykę rolną.
Miłosz Motyka
Prezes Forum Młodych Ludowców