W państwach członkowskich UE rośnie poparcie dla zniesienia zmiany czasu. 80 europarlamentarzystów zadeklarowało poparcie dla inicjatywy PSL, która „zatrzyma” czas letni.
W środę europosłowie grupy roboczej ds. zniesienia zmiany czasu podjęli decyzję o zainicjowaniu procedury zmierzającej do debaty plenarnej na ten temat w Parlamencie Europejskim oraz rezolucji, która będzie wezwaniem skierowanym do Komisji Europejskiej ws. ujednolicenia czasu w ciągu roku.
Propozycję prac w tej sprawie podczas debaty o programie prac Komisji Europejskiej na 2018 r. w imieniu delegacji PSL w Europejskiej Partii Ludowej złożył europoseł Andrzej Grzyb.
– Komisja Europejska powinna zaproponować nowelizację dyrektywy w sprawie czasu letniego i umożliwić rezygnację ze zmiany czasu w całej Unii Europejskiej – apelował Andrzej Grzyb, eurodeputowany z ramienia PSL. Ludowcy, którzy przygotowali projekt „zatrzymania czasu letniego” chcą, by kwestia ta była również rozwiązana na poziomie unijnym.
W polskim Sejmie projekt ustawy Polskiego Stronnictwa Ludowego uzyskał jednomyślne poparcie wszystkich ugrupowań politycznych. Projekt ma być teraz przedmiotem prac plenarnych. Odejście od zmian czasu mogłoby, jeśli ostatecznie przyjmie go Sejm , wejść w życie jesienią 2018 r.
Czytaj także → Koniec złej zmiany? Pierwszy krok już dzisiaj
– Kolejne kraje pracują nad zmianami legislacyjnymi, mającymi wdrożyć jednolity czas w całym roku – od hiszpańskich Balearów, po Finlandię, gdzie trwa debata na ten temat w parlamencie – stwierdził Andrzej Grzyb.
Eurodeputowany PSL wyraził nadzieję, że dyrektywa, która „zatrzyma czas letni” w Europie znajdzie się w programie prac Komisji Europejskiej na 2018 rok.
– Rośnie poparcie dla tej inicjatywy w państwach członkowskich. W Polsce mówimy, że Kopernik wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię. Apeluję zatem do obecnego kolegium komisarzy, aby przejść do historii UE jako ci, którzy wstrzymali czas w Europie, wsłuchując się w głosy obywateli – zaapelował europoseł Andrzej Grzyb.