Wirus wciąż pustoszy hodowle świń rolników, a minister Jurgiel pozostaje bezradny wobec problemu. W zeszłym tygodniu pojawiły się 3 nowe ogniska ASF.
Rząd PiS znowu zawiódł rolników na całej linii. Minister rolnictwa najpierw sam spowodował rozlanie się choroby po Polsce rozluźniając wymogi sanitarne. Potem minister Krzysztof Jurgiel wiele tygodni milczał i bezradnie przyglądał się, jak padają kolejne hodowle. Nic nie dały dramatyczne apele o pomoc hodowców.
Przeczytaj również → Skuteczny jak PiS. Rolnicy bez pomocy z UE
Tymczasem Afrykański Pomór Świń potwierdzono w pięciu nowych miejscach : trzy ogniska zlokalizowane są w powiecie bialskim, oraz po jednym w gospodarstwie na terenie powiatu siemiatyckiego i powiecie monieckim.
To jednak nie wszystko. Od wielu tygodni w regionach skażonych wirusem potwierdzane są również przypadki ASF u dzików. W ciągu miesiąca wirus rozprzestrzenił się o 3 km w wzdłuż granicy z Białorusią. Łącznie od początku rozprzestrzeniania się choroby potwierdzono ASF u 338 dzików i 28 ognisk wirusa u świń.
Zobacz również → Młodzi Ludowcy przeciwko obłudzie ministra Jurgiela
Rozprzestrzenianie się choroby powoduje blokadę możliwości eksportu wieprzowiny do krajów Unii Europejskiej. Hodowcy stracili już nadzieję na pozytywne zakończenie sprawy. Niestety, ostatni rok pokazuje, że cechą charakterystyczną resortu pod kierownictwem Krzysztofa Jurgiela jest bezczynność. Trwający wciąż zimowy sen ministra będzie wielu z nich kosztował dorobek życia.