Obecny rząd ma coraz gorsze notowania u Polaków. Pewnie dlatego bardzo chce „zaplusować”. Tak bardzo, że plusują wszystko co wpadnie im w ręce. Ostatnio są to projekty przygotowane przez prezesa PSL, gdy ten był ministrem pracy i polityki społecznej.
Politycy PiS wpadli na pomysł jak w ekspresowym tempie tworzyć własne programy społeczne. Koncepcja jest doprawdy innowacyjna i zapewne wymagała wielodniowych narad w gronie najwybitniejszych umysłów z ul. Nowogrodzkiej. Do istniejących i działających już od lat programów, politycy PiS dorysowują plus!
Program „Maluch” przygotował resort, którym kierowała Jolanta Fedak, potem rozwinął go Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, a PiS jak za pomocą magicznego ołówka zmienił nazwę na program „Maluch +”. Dostawienie plusa tak wycieńczyło intelektualnie PiS-owskich ekspertów, że dalej nie chcieli się zagłębiać w nieswoim programie. Dzięki temu niczego w nim nie zmienili, co gwarantuje jego dalsze skuteczne działanie.
– To jedno wielkie kłamstwo. Może to początek programu „PLAGIAT plus”? Rządzący wciąż mają wiele materiału do skopiowania z działalności ówczesnego ministra pracy, Władysława Kosiniaka-Kamysza i całego PSL – mówi Jakub Stefaniak, rzecznik ludowców.
Premier @BeataSzydlo w #StalowaWola: Ponad 500 mln złotych przeznaczymy na nowy program rządowy #MaluchPlus.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 30, 2017
Ze zdziwieniem przyjąłem informację o programie „Maluch +”, bo ten działa już przecież od 7 lat. To o czym mówiła premier Szydło to kropka w kropkę projekt Władysława Kosiniaka-Kamysza. Zmieniono tylko nazwę przez dodanie „+”, czyli „Maluch” został „Maluchem +”
Za czasów, gdy resortem pracy kierował Kosiniak-Kamysz, liczba miejsc opieki nad dziećmi cały czas rosła. Jeszcze w 2011 r. działało 571 żłobków i klubów dziecięcych. W 2015 r. było ich aż 4-razy więcej. Ponad 2,7 tys. miejsc zapewniało opiekę nad 71 tys. dzieci. Od początku działania programu Maluch Kosiniak-Kamysz przeznaczył na ten cel ponad 472 mln zł. Rekordowa wysokość środków na program Maluch przypadła na 2015 r. – 151 mln zł, to aż o 50 mln zł więcej niż w 2014.
To nie pierwszy raz, kiedy PiS kopiuje pomysły ówczesnego ministra pracy. Podobnie „zaplusował” program Senior. Program adresowany jest do nieaktywnych zawodowo osób w wieku ponad 60. lat. Zakłada tworzenie dzienny domów „Senior-WIGOR”, gdzie osoby starsze mogą spędzić aktywnie czas i otrzymać ciepły posiłek. W 2015 r. z programu wypłacono samorządom 25 mln zł.
Według szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej liczba dziennych domów Senior+ wyniesie w 2020 r. ok. 323. Klubów ma powstać ok. 650. Ze wsparcia skorzysta ponad 51 tys. seniorów.
Według niepotwierdzonych informacji jakie docierają z siedzimy PiS, obecnie eksperci tej partii pracują nad przypisaniu sobie programu Kosiniakowe. Niestety natrafili na poważny problem. Dopisanie plusa do nazwiska prezesa PSL, może nie wystarczyć, aby ludzie uwierzyli, że program i jego efekty to zasługa PiS.