Tak źle jeszcze nie było. Smog dusi większość polskich miast i negatywnie odbija się na zdrowiu mieszkańców. Co w tej sprawie robi PiS? Nic! Minister zdrowia uznaje problem za „teoretyczny”, a rząd odbiera samorządom środki na walkę ze smogiem.
Alarm antysmogowy ogłoszono w niedzielę. Zanieczyszczenie powietrza w większości polskich miast wielokrotnie przekraczała dopuszczalne normy. W niektórych miejscach unijne limity bezpieczeństwa były przekroczone nawet 20-krotnie. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska ostrzegał: Polacy, nie wychodźcie z domu.
Polskie miasta należą do najbardziej zanieczyszczonych w Europie. Z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że wśród 50 najmocniej zatrutych smogiem miast europejskich aż 33 jest w Polsce. W światowych rankingach wyprzedziliśmy nawet Pekin, dotychczasową stolicę smogu.
Co robi rząd PiS? Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w jednym z ostatnich wywiadów uznał smog za „zagrożenie czysto teoretyczne”. Tymczasem z badań wynika, że zanieczyszczone powietrze powoduje poważne choroby układu oddechowego. Zawieszony w powietrzu pył jest tak mały, że natychmiast przenika głęboko do naszych płuc. Osiadając w drogach oddechowych powoduje u nas trudności z oddychaniem, a w rezultacie wywołuje także zapalenie górnych dróg oddechowych, ataki astmy czy alergię. Będąc narażonym na długotrwałe jego działanie jesteśmy zagrożeni poważnymi chorobami: nowotworami płuc, gardła i krtani.
Problem pierwsi dostrzegli samorządowcy. Większość polskich miast już walczy ze smogiem. Dopłaty do wymiany starych instalacji grzewczych, darmowy transport miejski. Samorządy nie mają jednak wsparcia rządu PiS.
Zamiast pomagać władza rzuca samorządowcom kłody pod nogi. Pod koniec ubiegłego roku rząd PiS odebrał Małopolsce pieniądze na sfinansowanie unijnego projektu, który miał pomóc w walce ze smogiem w regionie. Przez działania rządzących utracono 42 mln zł unijnej dotacji. – To sprawa polityczna – oceniają samorządowcy.
– Według rządu PiS smog to zagrożenie teoretyczne, a Polacy mają truć się dalej. Tym problemem niech się zajmą politycy obozu rządzącego. Na razie zamiast pomagać, PiS torpeduje działania samorządowców – mówi prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak sprawdzić poziom zanieczyszczenia powietrza w swojej miejscowości? Wystarczy wejść na stronę Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, gdzie znajdziemy odczyty ze stacji pomiaru położonej najbliżej nas. Możemy też skorzystać z aplikacji mobilnej przygotowanej przez GIOŚ.