To była pierwsza próba rozmów na temat wyjścia z obecnego kryzysu. W czwartek po godz. 10 odbyło się spotkanie strony społecznej Rady Dialogu Społecznego z przedstawicielami trzech ugrupowań politycznych. PSL reprezentował jej lider, Władysław Kosiniak-Kamysz. W rozmowach uczestniczyły również Nowoczesna i Kukiz 15’. – Mam nadzieję, że to jest początek otwartej dyskusji – ocenił lider PSL.
Wszystkie obecne strony zapowiedziały otwartość na dialog. Z drugiej strony od początku tonowały nadzieje na całkowite rozwiązanie problemu. – Nie oczekuję zapewne dzisiaj zakończenia sporu. Do tego jest potrzebne dużo więcej czasu i spotkania wszystkich stron. Dzisiaj wszystkich stron nie będzie – mówił jeszcze przed spotkaniem Kosiniak-Kamysz.
Pomimo zaproszenia, w spotkaniu nie uczestniczyli zarówno przedstawiciele partii rządzącej oraz władzy, jak i największej partii opozycyjnej – PO. W rozmowach nie wzięło udziału także NSZZ „Solidarność”. Głównym tematem dyskusji miał być trwający kryzys sejmowy ostatnich dni oraz wątpliwości w kwestii obrad nad ustawą budżetową.
– Zróbmy krok w tył, bo żadne interesy polityczne nie są warte tego spustoszenia, którego dokona dalsza eskalacja konfliktu. Trzeba poszukiwać przestrzeni do dyskusji i Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” jest przykładem takiej inicjatywy. Czasami potrzeba wyjść z Sejmu, aby porzucić podział polityczny, który tam jest ewidentny i przenieść rozmowy do miejsca, gdzie atmosfera jest zupełnie inna – mówił po spotkaniu lider PSL.
Przewodnicząca RDS, Henryka Bochniarz określiła rozmowy jako „otwarte i uczicwe”. Pozostałe strony także podkreślały merytoryczny charakter spotkania i zadowolenie z otwartości na dialog.
To pierwszy realny krok stron w drodze do przełamania obecnego impasu sejmowego kryzysu. W ostatnich dniach Kosiniak-Kamysz wysłał list do wszystkich liderów partii politycznych w Sejmie w celu zwołania rozmów. Dzisiejsze spotkanie było jednak pierwszą debatą w szerszym gronie na ten temat, niestety bez obozu władzy. – Rządzący nie mogą nad dzisiejszym spotkaniem przejść do porządku dziennego – zakończył Kosiniak-Kamysz.