Skip to main content

W Światowy Dzień Ziemi działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego wyszli do kielczan nie z transparentami, a z przesłaniem, które można… wsadzić w ziemię. Sadzonki drzew stały się symbolem prostego, ale wymownego komunikatu: troska o środowisko zaczyna się tu i teraz – od decyzji, które mają korzenie. Dosłownie i w przenośni.

– To doskonała okazja, by przypomnieć, że ochrona środowiska to nie slogan z konferencji klimatycznych, ale konkretne wybory, które podejmujemy każdego dnia – mówił europoseł Adam Jarubas.

Przekaz był jasny: zmiany klimatyczne to nie science fiction. To codzienność. Nie trzeba ich szukać w raportach IPCC – wystarczy spojrzeć za okno. Destabilizacja pogody, susze, powodzie, stepowienie gleb.

– To moment, żeby zadać sobie pytanie: co zostawimy następnym pokoleniom? Bo choć ludzi na Ziemi przybywa, ona się nie powiększa. A skutki globalnych zmian widać lokalnie – zwłaszcza w rolnictwie – dodał Adam Jarubas, apelując o świadome, codzienne wybory: oszczędność wody i energii, ekologiczny transport, mniejsze zużycie.

Równolegle działa też polityka – i tu głos zabrał wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki, przypominając o tzw. ustawie wiatrakowej.

– To przełom nie tylko legislacyjny, ale i mentalny. Dajemy gminom realny wpływ na rozwój odnawialnych źródeł energii. Mieszkańcy, po konsultacjach, zdecydują, gdzie mogą powstać farmy wiatrowe. To krok w stronę energii, która jest tańsza, czystsza i zdrowsza” – podkreślił wiceprezes PSL.

Zachęcał również do udziału w programie „Czyste powietrze”, wznowionym pod koniec marca.

Dofinansowanie do 100% czeka na tych, którzy chcą ocieplić domy i wymienić stare źródła ciepła na ekologiczne.

Ale PSL nie poprzestał na geście – zadbał też o edukację ekologiczną.

Sadzonki trafiły do dziesięciu szkół w regionie, by kształtować prośrodowiskowe postawy od najmłodszych lat.

To nie happening. To manifest. Symboliczny i konkretny zarazem. Sadzenie drzew to więcej niż jednorazowa akcja – to zielony akt wiary w przyszłość.

Cichy, ale znaczący gest: chcemy świata bardziej zrównoważonego, czystego i odpowiedzialnego. I nie czekamy, aż zrobi to ktoś inny. Zaczynamy od siebie. Od jednego drzewka.

Drzewo. Wiatr. Czyste powietrze. PSL pokazuje, że ekologia to nie trend z Instagrama. To odpowiedzialność. Przyszłość naprawdę może mieć kolor zielony – jeśli ją razem zasadzimy.