Już czas, aby zapomniana przez historię armia Batalionów Chłopskich doczekała się swojego pomnika w Warszawie – powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji naukowej w Sejmie zorganizowanej w 76. rocznicę powołania Batalionów Chłopskich.
Powołane w 1940 r. decyzją Centralnego Kierownictwa Ruchu Ludowego Bataliony Chłopskie to fenomen nie tylko w ponad stuletniej działalności politycznej Ruchu Ludowego, ale także w dziejach całego narodu polskiego. Początkowo formacja miała być częścią Armii Krajowej, jednak niechęć sanacji do mieszkańców wsi sprawiła, że chłopi zdecydowali się na utworzenie własnej formacji wojskowej.
– Bataliony Chłopskie, skupione były pod sztandarem „Żywią i bronią”. Słowa te w sposób dobitny definiowały istotę Ruchu Ludowego. I jak co roku przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego, kombatanci, a także młodzież szkół, które noszą imię Batalionów Chłopskich i gen Franciszka Kamińskiego oddali hołd bohaterom – mówił otwierając konferencję Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
Bataliony były drugą co do wielkości, po Armii Krajowej, podziemną armią zbrojną w okupowanej Polsce. W szczytowym momencie liczyła 170 tysięcy żołnierzy, siecią swojego działania objęła 10 województw, 170 powiatów, ponad tysiąc gmin.
– Budując wspólnotę narodową Polaków musimy pamiętać o Batalionach Chłopskich, nie tylko o Armii Krajowej i Żołnierzach Wyklętych. Dlatego w Warszawie musi powstać pomnik BCh. Przywróćmy pamięć o nich. Wspólnie ocalmy od zapomnienia Bohaterów Ruchu Ludowego! – apelował lider ludowców.
Poseł PSL Piotr Zgorzelski dodał, że ludowcy wraz z kombatantami zorganizują konkurs dla szkół o Batalionach Chłopskich. – W ten sposób przybliżymy uczniom historie, które dotyczą lokalnych bohaterów. Przecież w głównej mierze byli nimi żołnierze Batalionów Chłopskich – przypomniał poseł PSL.
O historii BCh mówił prezes Ogólnopolskiego Związku Żołnierzy Batalionów Chłopskich płk Zbigniew Zaborowski. – Gdy partie polityczne rozpadły się w pył, przywódcy Ruchu Ludowego postanowili podjąć walkę. To wtedy powołano też 10 okręgów Batalionów Chłopskich, które objęły cały kraj. Dzięki tym decyzjom chłopska armia mogła zacząć walczyć z niemieckim okupantem. Było to dużo wcześniej niż Związek Walki Zbrojnej, poprzedniczka Armii Krajowej – podkreślił.
Dyrektor Muzeum Historii Ruchu Ludowego dr Janusz Gmitruk przypomniał, że to właśnie dzięki Batalionom Chłopskim powstała Partyzancka Republika Pińczowska, której obszar blisko 1000 km2 został wyzwolony spod okupacji niemieckiej. – Nigdy wcześniej i nigdy później polscy chłopi nie złożyli większej ofiary na ołtarzu niż Bataliony Chłopskie – podkreślił dr Gmitruk.